to, co zostaje w nas
/popr./
wydarzenia miękko płyną po wskazówce
zgiętej nagle między szóstką a siódemką
i wsiąkają w piasek, w plaże (puste,
smutne)
gdzie wiatr słony ślady śmiechu starł zbyt
prędko
w nagich skałach - nagie prawdy, nagie
myśli
i ta cisza, która kłuje, gdy wytrwale
w martwych drzewach szukasz soku, co
oczyści
i zielenią wypchnie w przestrzeń chorą
pamięć
cyferblaty miękną, jakby były z wosku
w sny wrastają, plastrem kleją strzępy
marzeń,
na policzku wszystkie daty łatwo poczuć
gdy próbujesz bólu sens palcami znaleźć
choć na rzęsach wyschnie świeżo prane
życie
to zegary echem wspomnień będą krzyczeć
Komentarze (14)
hmm...wiersz wart kilkakrotnego przeczytania
niebanalnie ,prawdziwie przedstawiony sens naszego
życia, wspomnień ,pamięci...
przesłanie trafne i metafory czasu bo tak jest
przemijamy w nim a jednak wspomnienia krzyczą Wiersz
bardzo ładny w nastroju w podtekście zatrzymany duch
czasów w drzewach
ASie...w takim razie myślimy podobnie - uważam, że
rzeczowa krytyka jest niezbędna, by zrobić krok
naprzód... szkoda, że jej tak mało na tym portalu :)
Może kiedyś wrócę do tego wiersza i poprawię go
nieco... dziś mi wena gdzieś uciekła. pozdrawiam :)
ja się nie boję rzeczowej krytyki, bo uważam, że
dzięki niej piszemy coraz lepiej; nie wiem jak Ty
myślisz, dlatego wolę powstrzymać się od uwag;
ogromnym plusem wiersza są znakomite rymy i świetna
rytmika - jestem pod wrażeniem:) do pełni szczęścia
brakuje Ci liryki małych słów - zgrzytają mi wszystkie
ostatnie wersy:) pozdrawiam leciutko:)
bardzo ładny wiersz i "bogaty"ale przy recytacji jest
w nim mały zgrzyt-12 wers "odstaje"od reszty
Piękne metafory, wiersz pełen krajobrazów, świetny
klimat.
Nie mam przekonania do "słonego wiatru"
Zastanawiam się nad sensem bólu, który trwa mimo
upływu czasu. Ten ból ma oczyścić i pozwolić żyć na
nowo, jednak wspomnienia pozostaną. To one "w sny
wrastają", wywołują łzy i żłobią zmarszczki. Tak
rozumiem Twój wiersz(w skrócie). Piękne obrazowanie
poetyckie.
jeżeli jest coś godnego do zapamiętania ale jeżeli
smutek to lepiej zapomnieć,żeby życia nie prać
....wiosna ożywi drzewa i zieleń soki zaczną
krążyć...piękny wiersz...
niezwykle subtelny wiersz, ostatnie dwa wersy jakby
dla mnie
Zegar ciągle tyka, pozostaja wspomnienia.Dobrze
dobrane metafory
Przepiękne przenośnie, uwielbiam taką delikatność i
wrażliwość. Wiersz piękny. Pozdrawiam.
doskonałe metafory, świetny przekaz, forma
mistrzowska, wiersz przepiękny
Przepięknie...odbieram go bardzo osobiście.To
najlepszy wiersz jaki dzisiaj przeczytałam.Ach te
plaże ,ten wiatr i strzępy marzeń ,które gdzieś krążą
z tym wiatrem.