to człowiek
to człowiek
w zawirowaniu wzbudziłem sens
niepewność siejąc by wyrósł kwiat
najcieńszej strunie uczucia stan
niczym w amoku do twych bram
znalazłem serce i serce chcę dać
jak wieszcz powiedział w serce patrz
ja wolę w cieniu sobie żyć
niż burzyć marzeń świat
niechcący zagrałem na harfie
w gamie dźwięków barw
za późno usłyszałem jęk
co mnie prowadził do niebios bram
drapałem w amoku chwil
zbity jak bezdomny psiak
szukałem wrót do serc
zabłądziłem tu nie ma co jeść
więc spójrz przypadkiem w oczy psa
gdy stoi liżąc rany swe
niechcianym gestem odwróć twarz
to tylko jeszcze jeden człowiek
Adam
Samuś
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.