- i to jeszcze nie koniec...
/a tak mi jakoś bez namysłu się pisało podczas deszczu/
zobacz
łzy jak deszcz
pomyśl
czy to nie przez ciebie
mówisz
taka pogoda
usprawiedliwiasz
zawsze gdy gorąco - pada
ale
kto doprowadził do wrzenia
przecież
mogło być umiarkowanie
a tu
idą burzowe chmury
i to jeszcze nie koniec
będą się sypać gromy z jasnego nieba...
autor
yamCito
Dodano: 2010-08-27 17:13:31
Ten wiersz przeczytano 671 razy
Oddanych głosów: 14
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (10)
Skąd wiedziałeś? Wczoraj się dachy posypały
odsłaniając ludziom groźne niebo. Jedną chwilę dnia
zapisałeś. Za to jak :) Pozdrawiam ciepło.
yamCitku lubię twoje pisanie, ale ten wiersz jest fee-
postaraj się, wiem, że stać Cię na dużo więcej.
umiesz o tym napisać, ale nie umiesz jej zrozumieć,
wiersz jest twoją skargą samym przed sobą, ona myśli
inaczej i na pewno bardzo cię kocha
a po burzy zawsze słońce ,i w rodzinie i na łące :)
... w końcu się pogodzili i żyli długo i szczęśliwie:)
Może jednak poczekaj na tęczę :)))))
Co raz więcej burz i gromów z jasnego nieba, nie
jesteśmy w stanie przeciwstawić się naturze.Dlaczego
tak się dzieje? Wiersz skłania do zadumy. Pozdrawiam
:)
tak mi się lirycznie czytało, a tu buum! grom z
jasnego nieba, hahaha - i to jeszcze nie koniec?!
W sercu burzowo, jak za oknem:)
Jeżeli taki wiersz piszesz bez namysłu to.....dla mnie
jest bardzo ciekawy i ładnie napisany. ;)