To już niebawem
W marketach tłumy znudzonych ludzi,
Oczy wpatrzone w drobne zapiski.
To już niebawem, czas się obudzić,
Dzień świętowania jest taki bliski.
Wózek z towarem drży obciążony,
Lista zakupów ledwie w połowie.
Nic, że po pracy człowiek zmęczony,
Wkrótce są święta, tylko tak powie.
Mąka na ciasto, mięso na pieczeń,
Kompot, ogórki świeże warzywa.
Nie pora robić sobie wyrzeczeń,
Święta bogato trzeba przeżywać.
Bo może przyjdzie rodzina cała,
Wspólnie kosztować dostojne danie.
By Boża chwała się dokonała,
A świąt spełniło wielkie przesłanie.
I tak, co roku wielce przejęci,
Powtarzać chcemy tradycję trwałą.
Choć nie jesteśmy już tacy święci,
Wiary też mało w nas pozostało.
Komentarze (5)
Upadać ludzka rzecz... taka "presja" przyzwyczajeń.
Znajomy misjonarz (kolega z technikum) powiedział
niedawno, że 90% dóbr, którymi się otaczamy nie jest
nam tak naprawdę potrzebnych do szczęścia...
To Prawda wiary w nas malo. Lubie Twoje
wiersze.Pozdrawiam.
https://www.youtube.com/watch?v=M5AScLyy3IM
Celna refleksja.
Radosnego świętowania.
Skupieni na stworzeniu oprawy, zapominamy o obrazie.
Często pozostają tylko ramy na ścianach. Ciekawa i
trafna refleksja. Pozdrawiam