To ma być MATKA??
Krzyczała na mnie!
że jestem zła!
że spadam na dno...
przez internetowe znajomości...
tam wszyscy są dla niej źli...
źli tak jak ja!
Dlaczego ona nie widzi
że oni pomagają mi się odnaleźć...
żyć na nowo...
zapomnieć o tym co bylo ?!
Nie przeszkadzało jej jak kiedyś...
siedziałam sama w pokoju tygodniami...
jak uciekałam nie tylko nocami...
jak sie bałam.....
Nie przeszkadzało jej jak sie cięłam...
tego nie widziała!!
(może widzieć nie chciała?)
Teraz tylko krzyczy....
przeraźliwie krzyczy!
A ja nie mam już siły...
Tak było pare minut temu... wiem że nikt nie czyta tego co pisze, bo nie ma w tym żadnego ładu i jest bezsensu.... ale mi to bardzo pomaga.... Pomaga wtedy gdy jest tak jak teraz...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.