To malo.
Skarga siwych wlosow
pchaja sie wspomnienia.
Tlo nastepnych wiosen
swoja barwe zmienia.
I czule odkurzam
zolte fotografie,
ty sie smiejesz stale,
a mnie zalosc lapie.
I wiem cale wieki,
ze to milosc byla,
choc medrkuja ludzie,
ze tej zjawy nie ma.
Ja cie dotykalam
i jeszcze swiat caly
malenkimi dlonmi
i sercem niemalym.
Utopie piescilam
i tez twoje cialo,
teraz fotografie,
a to bardzo malo.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.