To narkotyk
umiera ten
kto wierzy
że miłość
to narkotyk
że ona uzależnia
daje się prowadzić
za rękę
szmerów
nasłuchuje w nocy
tracąc ufność
w siebie
niebezpieczeństwo czyha
na każdym kroku
zbyt późno
przejrzałaś na oczy
łzy popłynęły
poczułaś ulgę
teraz już wiesz
że można się uwolnić
by poczuć świeży
powiew powietrza
Autor Waldi
autor
waldi1
Dodano: 2019-12-08 00:06:44
Ten wiersz przeczytano 825 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (17)
Tak bywa A więc często umieramy.
Jeżeli miłość jest toksyczna to faktycznie trzeba się
uwolnić... a jeśli nie to jest raczej ukojeniem niż
narkotykiem :-)
Miłość nie powinna działać jak narkotyk. Pozdrawiam:)
Miłość według mnie jest po prostu święta,
szkoda, że nie wszyscy chcą o tym pamiętać.
Fajny wiersz. Serdecznie Was pozdrawiamy
życząc miłego wieczoru i udanego, radosnego tygodnia
:)
Tylko Waldku nie szkodzi jak kokaina,
chociaż często, łoże, aż nadto się ugina.
Pozdrawiam Waldku, coś w tym jest bo uzależnia.
To nic, że wciąga, bo bez miłości bylibyśmy niczym, na
duże TAK, pozdrawiam serdecznie.
taka bezgraniczna miłość potrafi odurzyć jak narkotyk
miłego popołudnia
w takim stylu jeszcze ciebie nie czytałem Waldku
Dobrze ujęty sens. Powietrza trzeba, wietrzenie służy
zdrowiu. ,,Bez Ciebie nie umiem żyć'' - to nie miłość,
to choroba.
Czy z miłości czy bez, kiedyś umrzemy.
Miłej niedzieli
już dawno mówiłam, że taki haj człowieka wciąga niczym
oceaniczny wir....
Pozdrawiam :)
Tak...prawdziwe zakochanie nie widzi nic i nic nie
słyszy ...jest jak narkotyk co dzień jej pragniesz by
funkcjonować...:)pozdrawiam serdecznie:)
Mam takie same zdanie jak wolnyduch. Serdecznie
pozdrawiam:)
Miłość to uczucie, niesione w sercu i tylko ono
porusza nasze zmysły i odczucia
Pozdrawiam serdecznie
Za Wolnyduch-em,
Pozdrawiam serdecznie :)