To nie jest kolorowy wiersz
Bo gdy odjeżdżasz, to jakby światło
powoli gasło i mrok nastaje.
Pustka się czai, powietrza mało.
Chociaż majowo,
nie pachnie
majem.
Bo gdy odjeżdżasz, to dzień kruszeje,
a cisza spływa po mokrej szybie.
Sczerniałe myśli podchodzą śmielej
nocą. I anioł
nie czuwa
przy niej.
Bo gdy odjeżdżasz, sen nie istnieje,
świtania tracą różowość całą.
Żal się pokłada ogromnym cieniem,
a dookoła
w szarościach
szarość.
Zosiak
Komentarze (78)
Dziękuję :)
Piękna urzekająca poezja.
Szarość też jest kolorem, tylko w innym wydaniu. Mając
liczne odcienie, nie jest przecież monotonna, ma różne
oblicza.
Pozdrawiam serdecznie. :)
Dziękuję, Paatrycjo, miła niespodzianka :)
Więc nie odchodź, chce się powiedzieć. Pozdrawiam
Dziękuję :)
Piękna poezja:)
Malinno, dziękuję. Uśmiech :)
Najko, Mariat, dziękuję Wam :)
Dla mnnie jest to Wiersz o miłości na odległość, co
wiąże się z tęsknotą, oczekiwaniem, spotkaniem,
radością, a potem pożegnaniem i... znów z tęsknotą,
oczekiwaniem...
Rzeczwiście, nie jest to kolorowy wiersz, lecz i o
"szarości" można pięknie pisać - takim cichym,
delikatnym, ale jakże wymownym słowem...
UśmiechliwośCi :)
Rozlany smutek właśnie taki jest.
Szarość codzienna i nieciekawy gest
na powitanie dnia.
Oto w czym zagłębia się moje 'ja'
Mam jednak przeczucie, że wszystko się ułoży jak
należy.
Rozstania mają to do siebie że wszystko traci kolor i
radość...pozdrawiam
Bardzo dziękuję, Moliczko. Miło :)
Witaj,
szarość to też kolor...
Ale z treści wyziera smutek...
Co prawda poetycko opisany, ale...
Ktoś mnie zachęcił do czytania i nie mogłam się
oporzeć sprawdzenia co u Ciebie...
Pozdrawiam z uśmiechem.
Rozalio, Damahiel
dziękuję Wam :)
cierpliwości :) pozdrawiam