Tobołek marzeń
Świat bez Ciebie byłby inny, z Tobą rodzi się poezja.
marzenia upchnięte w tobołek
jak zapomniany bagaż
niesie Anioł Wędrowny
po życiowych ścieżkach
czasem
gdzie postój
gdzie gwiazda spada
gdzie niebo spotyka ziemię
wyjmuje
trąca strunę
i pieśnią na lutnię układa
i nie wiesz
lutnia to czy serce
czasem tobołek jak kokon
opuści motylem
radosnym tańcem
przywołując chwilę
tęsknoty za niespełnionym
czasem
strząśnięta kropla
po policzku spływa
i nie wiesz
wierzba nad twoim losem łzą śpiewa
a może w kropli
żalu niespotkana chwila dogania
gdzie jesteś
gdzie
serce w pięść ściśnięte
nieść trzeba samotnie
i tylko za tobą
mknie białym obłokiem
Anioł Wędrowny
z marzeń tobołkiem
Janina Raczyńska-Kraj z tomiku: Z tobą i bez ciebie
Komentarze (34)
zgadzam się z Tadeuszem...roztaczasz magiczny klimat:)
pozdrawiam serdecznie
Pytałaś kiedyś mnie dlaczego
uważam,że jesteś na drodze która
wiedzie na szczyt poezji.
Otóż Droga Janino odpowiedź jest
w tym Twoim wierszu.
Serdecznie pozdrawiam:}
Niezwykły klimat nadałaś: wędrowny anioł niosący
tobołek z marzeniami i tęsknotami, który czeka na
stosowną okazję, by go otworzyć.
Podoba mi się powrót anioła w ostatnich wersach.
Jedynie zmieniłabym nieco wersyfikację.
Pozdrawiam :)
...niech ten tobołek marzeń się spełni...zawsze
marzenia wyzwalają w nas siły do ich realizacji....i
to jest piękne...choć są i te, które już nigdy się nie
spełnią....nic tu Anioł Wędrowny nie pomoże...
Chętnie tu wracam...pozdrawiam serdecznie