Toksyczna miłość
Wracam, znikam...życiu się wymykam... Ale zawsze wracam. Dziękuję wszystkim za sugestie i rady ;)
Zanurzasz me ciało w spojrzeniach.
Uczucie zagubienia obficie przelewa się
z czary.
Mówiąc dotykiem brudnych rąk,
znaczysz skórę pożądaniem.
Obserwujesz w ukryciu płochliwość.
Z drwiącym uśmiechem bawisz się
wątpliwościami.
Gdy dolina cienia zawoła,
zjawisz się by przepełnić serce
błogim szczęściem.
Na skraju przepaści, zapisane w sercu....
Komentarze (21)
Ach ta miłość! różne one są i zawsze przewrócą świat
do góry nogami.
Lubię o nich czytać, pozdrawiam serdecznie..
Dość prowokacyjnie - "brudy uczuć". Co jest tym
brudem? Lęk, niepewność, to co zaburza harmonię
umysłu? Jednak to przecież część życia - "informacja
zwrotna od świata" przechodząca przez "pryzmat"
naszego zrozumienia świata. Wiersz powoduje refleksję
nad naszym postrzeganiem świata. +)
Nie lubię "me", wolę "moje"... No i tytuł zbyt
dosłowny... Poza tym ciekawa gra słów.
Miłość zawsze przepełnia szczęściem...
niesamowita siła przyciągania wbrew rozumowi,który
widzi i przestrzega... na skraju przepaści ... wymowny
wers, który podkreśla tłumaczy opisaną
sytuację,interesujący wiersz
dobry wiersz, popraw koniecznie te duze litery na
male.
Nawet uczucia ,zwłaszcza szalone,muszą być prane i
krochmalone-pozdrawiam,ładnie poprowadzony i subtelny
wiersz.
Wymowny tytuł i klarowna treść.To yylko namiastka nie
miłość. Co do dużych liter komentarze słuszne.
Czy stosowanie dużej litery na początku każdego wersu,
jeśli nawet jest on połową frazy jest słuszne? obawiam
sie że nie.
po wnikliwym odczytaniu zmieniłabym tytuł na miłość
toksyczną, reszta w porzo.
I do zanurzania trzeba powołania.
Hm, to chyba zadna milosc, to tylko pozadanie, tak
mysle. Ladny wiersz.
Paulino proponuję wersy z małych liter treść dobra
pozdrawiam :) nie dziękuj nie ma za co ściskam
czasami myślimy , że wróci ale czy należy tak myśleć w
kółko ...
ladny ale ten rym w ostatnim wersie jest
niepotrzebny:)