Toksyczne tango
Skórę ma zimną jak laleczka z porcelany
Z toksycznym tangiem w brzuchu miedzy
motylami
W kruchych palcach trzyma zasuszoną różę
Tak wieczną jak mały książę na jej
skórze
Neonowe motyle rozpraszają sie powoli
Rozpalając ból zamiast euforii
autor
iskierka_szczęścia
Dodano: 2019-04-28 13:26:36
Ten wiersz przeczytano 933 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (12)
Mega wymownie z tą Miłością.
"Tak wieczną jak mały książę na jej skórze"
i to co dzisiaj się wyprawia właśnie na skórze - (a
nikt nie protestuje, ani rodzice, ani lekarze, ani
księża), rodzi za pewną ilość lat kolejne zachorowania
na raka. Bez dwóch zdań. I to różnorakiego. Bo gdzie
ta chemia znajdzie ujście? Gdziekolwiek się uda, to
zaatakuje te organy, który łatwo się poddają. A nikt
tego nie tępi.
*te laleczki + zagubiły się dwa znaki diakrytyczne.
Podoba się, kilka świeżych metafor.
Ech ta miłość, czasami przynosi więcej smutku niż
radości.
Pozdrawiam.
Marek
oj za dużo tych (toksycznych) motyli...
... zamiast eufonii :)
"W brzuchu z toksycznym tangiem miedzy motylami" -
koszmar.
Smutno, cóż, toksyny nie są dobre,
czasem się gnieżdżą we wspomnieniach między
"motylami".
Wiersz mi się podoba, ale gdyby był mój, to
napisałabym - jak te laleczki z porcelany,
albo ta laleczka z porcelany, ale to nie mój wiersz.
Pozdrawiam serdecznie:)
(może to ta z wiersza artura? -dwanaście lat czekania
robi swoje...)
Mówią, że toksycznych związków trzeba unikać.
Pozdrawiam
Odległość szkolna zachowana być musi i pozytywne tango
powróci..miłej niedzieli;)
Jaki partner takie tango...