Tolerancja
I ona stała nad krawędzią swojego snu.
- Ja nic.
- Ona coś
I co?
I ona w swoim śnie.
- Ja nic.
- Ona coś.
I co?
I ona edukowana jest.
- Ja nie.
- Ona tak.
I co?
Imponują ją inni.
- Mnie nie.
- Ją tak.
I co?
I ona umrze.
- Ja też.
- Ona też.
I co?
Równi!!!
Śmierć matką tolerancji.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.