Toniec
wiersz gwarowy
Toniec
Drobno,drobno jesce drobniej,
coby było piyknie,coby zgrabnie,
bo ciardasia grajom góralskiego.
Trza mieć duzo drygu do syćkiego.
I furkajom młodzi nad podłogom.
Tak byk fciała iść w tyn toniec
razem z tobom.
Aleś ty nie Górol ni mos dechu,kansiś ostoł
w tyle.
Jo w wartkości,
tońcem,jaz mi serce bije.
W tońcu wiem,ze zyjem.
Zabocyłak,ze w kolanak cosi strzyko,
ino słysem,jako piyknie gro muzyka.
I nie cujem tego,co mnie boli
i nie widzem,zek tońcyła ,kie juz stoli.
Ino roz jest w zyciu noc Janowa.
Dobrze jest roz w zyciu takom nocke
mieć.
Ino mgnienie grajom,wiem ze zyjem,
bo za kwile zgasnom światła zacnie dnieć...
Komentarze (19)
ale pięknie, prawie widzę jak tańczysz skoruso :-)
:)
W tańcu wszystko może się zdarzyć.
Góralowi w duszy gra, nawet gdy w kolanie strzyka.
Piękny roztańczony wiersz. Pozdrawiam cieplutko :)
Piękny wiersz taneczny.
Pozdrawiam
przepieknie roztańczony :)
Ale się pięknie roztańczyłaś, a dwa ostatnie wersy do
zakochania:))
Podobało się.
Ładnie roztańczony wiersz ;). Pozdrawiam serdecznie i
życzę miłej nocy Skoruso
"Ino mgnienie grajom,wiem ze zyjem,
bo za kwile zgasnom światła zacnie dnieć..."
...bardzo na tak :)
W tańcu wiem że żyję - ja też:)
Pozdrawiam skoruso:)
Skoruso zamykam oczy i tańczę w twoich wersach gwara
zapisanych
perełka - pozdrawiam
Szalonej nocy życzę.
Świetny wiersz
no popatrz Skoruso,
dzisiaj Kupajło
ech,
buziale jak Dunaju fale
Roztańczony wiersz :))