TRAWNIK
przed siwym domem trawnik
po którym codziennie wodzę
oczami w kolorze nieba
szukając w nim wspomnień
nóż ostry rozcina czas
promień zegara w malachicie
nad którym - gontem kryty dach
konturem muska życie
autor
wodnik2
Dodano: 2009-10-23 14:33:03
Ten wiersz przeczytano 1064 razy
Oddanych głosów: 23
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (16)
Niby tylko trawnik, ale jaki niezwykły.
Ja też błękitnymi patrzę na zielone :)
Ciekawa kombinacja myślowa- dobrze napisana.
Końcówka sama piękność, zresztą co ja mówię całość to
piękność, ale ten kontur dachu nad głową, co muska
życie /w malachicie/ to jest esencja.
muskasz barwami...wiersz głębszej
treści...symbolika...
Dla mnie jest jeden feler..wszystko co zielone to moje
..i wiersz..:))+pozdrawiam
zatrzymałem sie w twoich rozwazaniach jak na trawniku
aby go nie deptac....i zielony kryształ....brawo...
rozmarzyłam się ...fajnie napiany wiersz.pozdrawiam
Można się zadumać, w paru słowach ujęty ważny punkt
życia, w odbitym kształcie dachu symbolizującym dom,
trwaniu i przemijaniu. Cień jako wskazówka zegara.
Bardzo udany, ciepły wiersz.
zieleń trawnika przywołuje malachit Z tego minerału
możni i zamożni posiadali zegary wodne i nie tylko
Może ten zegar jest w Polsce bo i tez gonty najdłużej
zachowały się w górach na południu Polski to pokrycia
z drzew iglastych gdzie występowanie tych drzew
największe Jest drogim pokryciem Tez pokrywano w
Petersburgu gdzie ulubiony był też malachit Tyle co
ja zobaczyłam w Twoim wierszu Taka wspomnień
rekonstrukcja mała :) Dobry Pozdrowienia
u Ciebie na trawce też można się rozpłynąć. wiersz
refleksyjny. pozdrawiam.
Kontur dachu rzucając cień na trawę daje iluzję
płynącego czasu, słoneczny promień nim kieruje,
przesuwa. Ładny wiersz, dobrze skomponowany, uspokaja.
ładnie napisany wiersz, pełen barw,spokoju...dobry w
odbiorze...pozdrawiam
Jak dobrze jest nie zmarnować życia. Poczucie
osiągnięć, dorobku (mimo "ostrego noża", który
rozcinał czas) pozwala cieszyć się życiem. W wierszu
czuje się spokój i spełnienie, działa kojąco.
Błękitne oczy, trawnik zielony, a dom popielaty. Ładne
barwy, gustownie dobrane, samo życie. a w wierszu
spokój, melancholia jesienna.