Trochę duszno
Jestem spokojna. Spójrz - idę.
Głowy nie spuszczam. Wysoko.
Lustra wszystkie lśnią, błyszczą.
Patrzę. Oczy szeroko.
Diamentów zabierać nie chcę.
Świadomie wplotłam w słowa,
bo może jutro odjadę -
chciałam je podarować.
Wreszcie jestem spokojna.
Najwyższy czas pójść do lasu -
co pozostało schowam -
może... w sitowiu nad rzeką
w wodorosty omotam?
Wykąpię się.
Naga od dawna - nie szkodzi.
Nie wstydzę się "ciała"
i nie mam potrzeby ukrywać.
Czysta jestem - biała.
Woda orzeźwi mnie chłodem -
złagodzi, pogłaszcze, okryje.
Tylko... tak ciężko oddychać -
jakby ktoś chwycił za szyję.
Komentarze (57)
To jest tak, że czytając wiersze dobrych poetów
widzimy poziom, a nawet oczywiste frazy na które w
żaden sposób nie wpadłybyśmy pisząc swój wiersz.
Czytanie jednak robi swoje, nasiąkamy jak gąbka już
czymś innym. Nasze próby wejścia na ten tor a czasem
sprostania nie zawsze kończą się powodzeniem, bo
potrzebujemy czasu. Ja właśnie z tego powodu
przestałam na razie zamieszczać, bo już chyba mam
świadomość czego chcę ale mój umysł nie jest jeszcze
do tego gotowy. Widzę, że mój wzorcowy poeta jest pod
Twoim wierszem a ten widok na Beju najbardziej mnie
cieszy:))
Cii_szo, pokusiłam się o własną interpretację Twojego
wiersza, a co, wolno mi:)
Peelka nie ma nic do ukrycia, ma czyste sumienie,
dlatego kroczy z podniesioną głową, patrząc prosto w
oczy, tym, których spotkała na swojej drodze.
Ma świadomość, że trzeba będzie odejść, więc wszystkie
ziemskie sprawy, dopięła "na ostatni guzik"
Nie wstydzi się swojego życia, uważa, że przeżyła je
godnie, więc dlaczego, gdy myśli o życiu wiecznym, coś
dławi ją w gardle i czuje żal, że traci coś
bezpowrotnie.
"Woda orzeźwi mnie chłodem"- skojarzyło mi się z
Chrztem.
Przepraszam za elaborat i pozdrawiam serdecznie:)
Bilbo - Poprawiłam zapis. Jeśli masz czas, to proszę
abyś powiedział czy dobrze. Ważne dla mnie.
Co do analizy, faktycznie czytając tego Poetę i
wszystkich innych zwracam głównie uwagę na treść.
Dziękuję za komentarz. Nie bardzo wiem jak analizować
wiersz - za mało w ogóle w tym temacie wiem.
"Bejowy poziom"- jakiś wzór? jakieś wspołrzędne?
skala?
W euforię bym nie wpadał - druga część gubi rytm
(zapis). Może uważniej tego "poetę" czytać i
analizować?
Niemniej - jak na bejowy poziom, to bardzo dobry
wiersz.
żeby Ciebie zrozumieć, ściągam ciuchy i w sitowie,
woda!!!
O! Cholera! Ale zimna...
nie widzę "szyi".
Pozdrawiam serdecznie
Tylko wzięła w swoje ręce
i miłości dużo więcej.
1
prawdziwy, zatrzymuje - uśmiech.
Bardzo dziękuję czytającym i komentującym
powyższy "utwór":)))
Piotrek:) w sprawie flaszki:
"wszystkie Piotrki(Ryśki-w oryginale) to fajne chłopy"
Jesteś dobrym kumplem, dzięki - rozbawiłeś:)
a ja w sprawie flaszki
https://www.youtube.com/watch?v=VQopO2jF6HU
Dziewczyna arlekina, JacekZ:)
Dziękuję z ukłonem.
Jakżeby mógł nie mieć rytmu i rymu?
Spokojna przecież jestem!
brawo, pięknie opowiedziane i rytm i rym...a, że
duszno...może ktoś objął zbyt mocno...
Fajny wiersz.:)
Celina:) jak Ci się pić chce, to mam dobrą flaszkę z
procentami i na popitkę colę zero procent - sama
chemia. Muszę uważać, bo konserwanty pójdą w mózg i
wiersz się spieprzy:)
Już /do przodu/, już wszysko OK (prawie), tylko
jeszcze /ten oddech/ się...
Dobry. Kilka razy czytam:))
GruszEla:) Twoje "no, no" - niczym owe diamenty lub
złoto chyba że srebro wolisz:)