Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Trwające we mnie

Lipo przydrożna, kwieciście droga
koisz oparem ciało me kiedy
dreszcz je przepełnia i woła Boga
pragnąc do niebios uciec podniety.

Sosno wątława, lepko wabiąca
piszesz igłami po piasku o tym
jak me cierpienie zdrapać do końca
gładząc w uścisku korzeniem złotym.

Świerku grudniowy, świąt powierniku
srożysz zielenią pilnując abym
ukochał tego co w pamiętniku
litania klątwy na mnie postawił.

Dębie trwający, staro stojący
gardzący trwogą pamiętasz tedy
szeptałem słowo w konar wiszący
strachy powoli odtrącam w niebyt.

Brzozo bieława, trawą smagana
zlizujesz popiół mej duszy po czym
głaszcząc szelestem listków do rana
wypalasz ciału ich czuły dotyk.

Drzewa wy miłe, cudy natury
trwające we mnie, niczym wybranki
wynoście stale me serce w górę
upojcie nocą, a zbudźcie rankiem.

autor

Katanka

Dodano: 2012-11-24 15:17:40
Ten wiersz przeczytano 547 razy
Oddanych głosów: 4
Rodzaj Rymowany Klimat Melancholijny Tematyka Przyroda
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (4)

_wena_ _wena_

Piękny opis drzew.
Kto kocha przyrodę nie może być złym człowiekiem.
Czytając rozmarzyłam się.
Pozdrawiam serdecznie:)

DoroteK DoroteK

bardzo, bardzo, bardzo piekny wiersz; jestem pod
wrażeniem :-)

karmarg karmarg

pięknie !
pozdrawiam:-)

karl karl

Drewno co grzejesz nogi z kominka
służysz teraz ludziom do ogrzania
by przy ciepłym piecu, poczytać
i powspominać czas co minął
Pozdrawiam serdecznie

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »