Trwajmy w szponach przeznaczenia
"mamy tylko siebie,wielką mamy moc..." Strachy na Lachy
Siedzę w ogrodzie,pośród drzew,co losy ich
poukładane,
a nasze drzewo jeszcze czeka na rękę
ogrodnika,jeszcze jest nadzeja,jeszcze
chcemy siebie,jeszcze siły mamy.
Patrzymy w niebo i wiemy co dla nas warte
życia a co nie warte ni spojrzenia,
i wiemy że tak naprawdę to czas ułoży obraz
naszych serc,są wielkie chęci,wiara w
spełnienie.
Mam siłę wielką,mam miłości pokłady,mam
życie u stóp w swej nadziei,
podaj rękę Skarbie zaufaj mi,swojej
tęsknocie i dobrych tych dniach,gdy wołamy
siebie bez pośpiechu.
Nie smuć się że czasem żle się trwa gdy
uśmiech Cię zdradza,że trud studnią bez
dna,
dla tych pięknych chwil warto układać
mozolną historię życia,warto nawet czasem
się bać.
Jak trudno nam walczyć o siebie,o miłość i
spełnienie,
a jednak chcemy i czołgamy się w wierze bo
zależy nam na swej bliskości,na
współistnieniu.
Dostaniemy nagrodę,zobaczysz,za wiele
dni,miesięcy czekania w nadziei,potem
jeszcze więcej pięknej miłości,
nie wypuścimy jej z rąk,pamiętając szeroko
rozwarta paszcze nieprzychylnej drogi.
I zawsze te piękne chwile,one nadają nam
siłę,one tworzą wiarę,one zawsze są,
więc trwajmy w szponach przeznaczenia,by
kiedyś je stępić miłością swą.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.