Tryptyk tęsknoty
Pocałunek
Zdarza się, że zamykam oczy
czekam na pocałunek
i trwam w nadziei daremnej
chociaż czasem czuję
dotyk ciała na mych ustach
a może to tylko wspomnienie
i czas przechodzący obok
który dotknął mnie swym ramieniem
Sen
Zdarza się, że układam swe ciało
na łące zielonej
i tęsknię za chwilą radości,
czekam aż przyjdzie do mnie miłość
z powiewem gorącej pieszczoty
i budzę się zziębnięty
na posłaniu z szeleszczących liści
Płacz świerszcza
Zdarza się, że do góry zadzieram głowę
niebo gwiazdy nede mna rozsiewa,
stoję wsłuchany w śpiew mroku,
próbuję uchwycić szum serc,
samotnych gwiazd
lecz słyszę tylko płacz świerszcza,
strażnika ziemskiej miłości
zapraszam do lektury mego kolejnego wiersza,będzie mi bardzo miło jeśli ktoś w nim odnajdzie nuty swojej muzyki życia...... pozdrawiam Stachu
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.