Trzech mężczyzn i ja..
Cztery strony świata...
Cztery pory roku,
cztery płatki koniczyny,
cztery chmury- leciutko
poruszające się po niebie...
Cztery osoby-
Trzech mężczyzn i ja.
Trzy strome góry
i wędrownik je przemierzający.
Trzy chwasty
i jeden kwiat pośród nich rosnący.
Jedno marzenie
i trzy przeszkody...
Trzy skłócone ze sobą rody.
Trzech mężczyzn i ja.
Jak zabawka z rąk do rąk
przechodzi,
Ciągłe podchody rodzi.
Jak listek na wietrze
drogę zmienia,
bez chwili wytchnienia.
Jak dziecko bez matki
samo zagubione się czuje...
Trzech mężczyzn i ja...
Komentarze (1)
trzech mężczyzn - niby pociecha, ale jak kamień czy
głaz pośród nas