TRZĘSIENIE ZIEMI
TRZĘSIENIE ZIEMI
A już myślałam,
jesteś marzeniem.
W moich kaprysach.
A ty gubisz zielony parasol
i szczoteczkę do zębów,
gdzieś zostawiłeś.
Powiedziałeś,
że
szukasz
wibracji Paulo
Coelho bez smaku
i zapachu.
I rozpalone żelazo
Płatonowa
we mnie.
A Zweiga w listopadzie
zostawiłeś.
I to wszystko
doprowadza mnie
do ekstazy radości.
Płynie z falą tłumu.
Więc zostawiam Ci
weź!
mój zapach Lede
Givenchy
bo biegnę
KOCHAĆ
zawrót głowy
w bajkach chińskich
w rytmie japońskiej
muzyki.
Abyś zrozumiał..
Łódź,08.06.2008 r. ula2ula
Komentarze (6)
Zapach muzyki, szczoteczka do zębów i japońskie
fatałaszki - to prawdziwy zawrót głowy, to wulkan
...to .. to miłość
Miłość i zapachy - ładnie, poetycko, ciekawie. Wiersz
dopracowany i w swej treści i formie, wiersz w stylu
ulu2..
Czyta się zawsze z niekłamaną przyjemnością.
Pobiegnie za zapachem tak wymyslnych perfum, a wtedy
zelazo z goraca topniec bedzie... az o zawrot glowy,
co w bajkach chinskich i wedlug rytmu japonskiej
muzyki. On juz rozumie.
Wiele słów,prawdziwy potok nagromadzonej myśli
Ale ładnie, może być smutno i ładnie, a wydawałoby sie
,ze jak jest brzydko to jest smutno.
Och, takie sympatyczne trzęsienie ziemi,co daje zawrót
głowy...Wiersz pełen zapachów i zachwytów:)