TRZY MGNIENIA AKTU
dwudziestolatek
po pocztę zbiega
wiadomość ręką
drżącą rozdziera
a niech to woła
zdałem! przyjęli!
grzechem nie oblać
tego z kolegą
potem wiek średni
banał rachunki
huśtawka życia
raz hop, raz z górki
dziś, przygarbiony
windą najlepiej
drży starcza ręka
niespieszna poczty
lecz to rytuał
listy otwiera
płacze... mój Boże
umarł kolega
Komentarze (8)
Dlaczego plakac, moze nastepny etap zycia okaze sie
lepszy? Moze kolega ma teraz lepiej?
Wojtku trafnie ujęta myśl mhmmmm o życiu tak doskonale
napisałeś że nie trzeba słów...i ja Ciebie też
witam...z uśmiechem:)
życie ucieka - dlatego cieszmy się każdą chwilą - ani
się nie obejrzymy jak i z naszej będą odchodzić -
swietny wiersz o przemijaniu
Z pokolenia na pokolenie ten entuzjazm opada, życiowe
doświadczenie przygniata myśl o przemijaniu, gdzie
zamiast radości w jesieni życia, smutek po odejściu
osób z tej samej póki.
Brawo!! Wiersz napisany jak w przelocie, ale to tylko
pozory. Trzeba miec w sobie wiele doswiadczenia
zyciowego, lub oczy szeroko otwarte i zdolnosc pisania
wierszy (wszak to raczej tylko miniatury, nie
powiesci) tak, ze zawiaraja idealnie to, co
najwazniejsze. Jestem zachwycona :)
Sprawnie przebiegasz po ścieżkach życia... Wiersz
refleksyjny, ciekawy.
Życie tak szybko przecieka nam między palcami, dlatego
warto się zastanowić jak je przeżywamy ;)
I tak ,jak w wierszu,całe życie przeminęło na
niczym.Ale tak to już w życiu jest, jak konik polny w
lecie skacze, to w zimie płacze.A przyjaciele z
biegiem lat,z biegiem dni
odchodzą.Pięciozgłoskowiec,rymowany.