Trzy opowiastki zoologiczne
Kłócą się kozły aż rogami do krwi się
bodą
czy nadszedł już czas na metamorfozę
może pora królem wybrać jakąś kozę ?
Wnet je pogodził głodny waran z Komodo
Słuchała kiedyś sowa smutnego pytona
podczas ciepłych latem wieczorów
miał dość tych zbiorowych amorów
bo gdzieś mu się zaplątała piękna żona
Chwaliła się jaszczurce pewna żółwica
jaki to jej znajomy jest bardzo zdolny
ma własny dom tylko jest powolny
i ten brak pośpiechu jej nie zachwyca
Komentarze (14)
Czytam z dużą przyjemnością i rozbawieniem :)
Pozdrawiam z uśmiechem :)
dziękuję wam wszystkim
News prosto z Zoo ;))))
Miłego dnia, Maćku.
A ja, to chyba ten "bardzo zdolny" żółw. Nigdzie mi
się nie spieszy, bo wiem, że już nic istotnego mnie
nie spotka.
:)))
z podobaniem fraszek,
pozdrawiam serdecznie:)
Super :) Maćku
Jak nie limeryki to fraszki.
U Ciebie zawsze sympatycznie.
Alegorycznie, fajnie wyszło:)
Alegorycznie, fajnie wyszło:)
Bardzo fajne
Fajne takie pół żartem pół serio.
Wszystkie fajne, z uśmiechem, acz poważne:).
Pozdrawiam
wszystkie życiowe. A my jak te zwierzęta.
Z przyjemnością i uśmiechem czytałam. Ślę moc pogody
ducha:)