Trzy sekundy
Włożono mi bezwstydnie
Rurkę do ust
Wmówiono że to na
Podtrzymanie życia
Żeby lepiej pić
Żeby lepiej jeść
Żeby lepiej oddychać
Wepchnięto ją na siłę
Bez znieczulenia
Bez uprzedzenia
Tak po prostu
Trwało to trzy sekundy
Pierwsza by mrugnąć okiem
Druga by wypowiedzieć literkę "A"
Trzecia by zapomnieć
I co teraz?
Jak kłoda
Z rozchylonymi wargami
Martwię się że nikt nie przyjdzie
Czekam...
autor
karolinabojzan
Dodano: 2015-02-06 13:10:31
Ten wiersz przeczytano 1244 razy
Oddanych głosów: 25
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (31)
czasami trzy minuty decydują o dalszym życiu
dziękuję za komentarze :) pozdrawiam wszystkich i
każdego z osobna :)
Wszystko może nas w życiu spotkać. Czasami straszne
rzeczy, ale ratują nas i dają nadzieję. Pozdrawiam.
Ja po dwóch już bym się udusiła
pozdrawiam cieplutko:)
dobry wiersz a to trudne do wytrzymania jak się ma coś
w gardle Pozdrawiam serdecznie:)dziękuję za komentarz
u mnie :))
Czasami trzy sekundy bywają wiecznością. Ciekawy
wiersz. Pozdrawiam:)
:-)
Weno48, dłuży się... i jeszcze będzie dłużyło :)
również pozdrawiam ciepło :)
Rhea, poprawiłam to co czułam :) i jak czułam :)
dziękuję
Ja bym napisała "bez uprzedzenia", zamiast mowy
wstępnej, skoro chodzi o ratowanie życia, mowa wstępna
nie jest potrzebna. Również wyraz "literka", bym
pominęła, tu zadziała wyobraźnia. Wiersz jest
przejmujący, ale dobry temat, więc Karolinko ty
decydujesz:-)) Buźka
Trzy sekundy a czas dłuży się w nieskończoność, coś o
tym wiem Karolinko. Pozdrawiam cieplutko :)
Grażyna Sieklucka, wciąż czekam, żeby ktoś przyszedł i
uwolnił mnie od tej rurki... Pozdrawiam :)
Dziękuję Turkusowa Anno za chwilę u mnie :) miłego
dnia :)
Madison, a może lepiej "mowy wstępnej" ?
Pozdrawiam :)
Bardzo ciekawy tekst, dobrze napisany. Jedynie "mowa
przewodnia" wydaje mi się trochę nieadekwatna do
tematu. Może znajdziesz jakiś synonim?
Pozdrawiam:)
Ale czemu to zmartwienie, czyżby nikt nie przyszedł? I
czy już po wszystkim?
Pozdrawiam.