O tulipanie...
Stoi na biurku czerwony tulipan,
W wodzie się pławi, niczego mu nie żal,
Nikt mu pomyłek głupich nie wylicza,
I nigdy miłości do życia nie odbiera...
Czasem popatrzą na niego dzieci,
Czasem uśmiecha się doń pani domu,
Każdego widok tego kwiatka cieszy
I nie zawadza tutaj nikomu...
Stoi wię sobie tulipan na biurku
W szklanym wazonie i myśli po cichu,
Ale tych myśli czytanych pomalutku
Nie zdradźcie nikomu, ni szeptem, ni w
krzyku:
"Cieszą się ludzie patrząc mi na płatki,
Cieszą się, kiedy pachnę im w domu,
Cieszą się dzieci, cieszą nastolatki,
Lecz tak naprawdę nie jestem potrzebny
nikomu..."
Niektóre rzeczy da się łatwo zastąpić... A miłość...?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.