Tup, tup
Z dedykacją dla mojego synka i wnusia:)
Tup, tup nóżki bose dają dźwięk
Powieki delektowane snem
Kołderka się odchyla
Ciepłe ciałka tulą mnie
Otwieram oczy obudzona ze snu
Uśmiechnięte widzę buzię
Noc była krótka
Odpoczynku czuję brak
Słowa szeptane:
– mamuś, babciu kocham cię
Dają słońce nawet gdy
za oknem pada deszcz
Wrzaski, piski i oklaski
Wiwatują dwa bobaski
Synek z wnusiem się spierają
Nową grę rozpoczynają
Nie ma czasu na niedolę
Samotności nie odczujesz
Kiedy takie szczęście
Obok ciebie baraszkuje
Komentarze (62)
Musiałam raz jeszcze przeczytać, milutki:)
elka - dziękuje bardzo:) jak dla mnie nie ma nic
bardziej naturalnego jak dziecinne piękno - takie
beztroskie, niekontrolowane, naiwne, nie do końca
świadome swoich zachowań etc.:)
ładnie napisane taki miły wiersz
pozdrawiam
Dziękuje Olu:)
Bardzo miłe, aż się sama uśmiechnęłam , jakbym
słyszała te tup, tup. Pozdrawiam
zefir - dziękuję bardzo, pozdrawiam:)
cieply wiersz pozdrawiam
obywatel69- dziękuję bardzo, pozdrawiam:)
ciepły, pełen miłości wiersz, pozdrawiam
Basia - tak zgadza się, dziękuję za odwiedziny,
pozdrawiam:)
Anno dziękuje za odwiedziny, tak dzieci są darem,
największym moim szczęściem:)
dzieci oj dzieci świat bez nich byłby smutny
pozdrawiam serdecznie :)
dziękuję za wizytę u mnie
Dzieci to sama radość:)
Pozdrawiam:)
jozalka- tak dobrze rozumiesz, mam dorosłą córkę u
której jestem babcią i mam synka 2 lata starszego od
wnusia:)
dziękuję za odwiedziny:)
Czy ja dobrze rozumiem, że ą dwa bobaski u mamy i
córki- to wspaniałe:)