Twoja.
Leżałam tam..
na tym starym pomoście.
Zupełnie przemoknięta,
w bieliźnie którą od Ciebie dostałam.
Zatapiałam się razem z zachodem słońca,
chciałam Cię poczuć,
Twoje dłonie i usta..
przenikałeś mnie całą.
Tylko tam naprawdę Cię czuje.
Spojrzałam w góre..
niektórzy twierdzą, że tam właśnie
jesteś.
Nie wiem.
Nie leżysz tu razem ze mną jak kiedyś,
ale NIGDY nie zabraknie Cię w moim
sercu.
:*
Komentarze (1)
Bardzo ładny wiersz, pełen uczucia:)