Twoja marynarka
nie rozbieraj się
niech przemówi czułość
i zrozumienie
cisza
ubrana w powiewną sukienkę
aż do zmierzchu wtulonego
w ramiona marynarki
myśli wędrują bezgłośnie
pomiędzy oddechem
noc odsłoniła nagość
autor
minawia
Dodano: 2014-02-18 14:25:46
Ten wiersz przeczytano 1145 razy
Oddanych głosów: 23
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (21)
Ależ Ty masz czułą wyobraźnię. Wystarczy marynarka i
już wiersz o miłości. To chyba po tej długiej przerwie
tutaj.
tak dużo mozna wyczytać z tego wiersza...
Bardzo ładna melancholia. Pozdrawiam bardzo serdecznie
Przemykamy przez życie.. Błądzimy jego drogami..
Szukamy. Ale czego? Cichej Przystani.. Dobra. Miłości.
Przyjaźni. Kogoś bardzo bliskiego..
Bardzo romantyczna melancholia, minawio:))
Pięknie Minawio, ileż w tym wierszu wymownej ciszy...
Miłego wieczoru :)
Ładnie, duży ładunek emocji w aksamitnych słowach i
spełnienie. Wiersz jak erotyk. Pozdrawiam :)
Ładne i ciekawe ujęcie, sukienka w marynarce. Czułość
i zrozumienie piękne atuty miłości. Pozdrawiam
serdecznie.
zmysłowo ubierasz miłość
tworząc parę
pozdrawiam
Bardzo ładnie ujęłaś, gdzie marynarka spotyka się z
sukienką. Chciał nie chciał, a wyszedł mini erotyk.
Pozdrawiam
Tutaj każe słowo, wyważono z aptekarską
dokładnością:)))))
Ładnie.
Ladna melancholia:)
Pozdrawiam:)
Wspaniała gra słów, ciekawe podteksty ładna forma.
Pozdrawiam
Co dzień skrywa, noc odkrywa!
Pozdrawiam!