Twoja i moja prawda
W radościach znajdziesz prawdziwe słowo,
ono powstaje spontanicznie-posłuchaj mowy
małych dzieci,
są bezwzględne prawdzie treści.
Nie szukaj prawdy za stołem, która siedzi
jak słup prosta,
prawda co chwil parę zmienia swoja
postać.
Prawdą dla mnie jest to, że pisze do
ciebie, z serca prosto.
Jest mi dobrze, tutaj w tym prostokącie w
którym okazują się moje słowa,
one są prawdziwe, do szuflady je nie
schowam.
Nie uciekam się do finezyjnych rozważań
których najczęściej nie rozumiem, gdy takie
powstają to, do
zakamarków i tam je chowam,
wyprowadzam prawdę jak wyznawcy Jehowa
Nim przystępuje do czytania mojego wiersza,
na kartce białego brystolu maluje
kwiaty,
na nich moje słowa wiersza umieszczam.
Kwiaty są niezmienne,
takie maciupeńkie –
pachną jak barwne frezje
Tobie słowa, no i jak zawsze one –frezje
Autor:slonzok
Bolesław Zaja
Komentarze (6)
Bolesławie niech wasze prawdy stworzą jedną
pozdrawiam
Pozdrawiam:)
ładnie:)mowa małych dzieci - niezastąpiona, a frezje
cudownie pachną:)
"moja mama nosi czarne bluzki ale dalej jest moją
mamą"ja się nie uśmiechnąć?:)pozdrawiam:)
slonzak. Wiersz jest udany,a słowa prawdziwe.
Gratukuję i pozdrawiam. Leszek.
:-)
pozdrawiam :)