twoja wina
,,Już skrawkiem jestem ,skrawkiem
człowieczeństwa -Ty mi je zabrałeś. Pytałam
czemu-nie odpowiadałes. Jak śmiesz milczec
gdy mówie do Ciebie jak smiesz wzrok
odwracać odpowiadasz- nie wiem.
Jak to nie wiesz celowo zabijasz.
A ze mnie ucieka zycie i po kropelce krew
sie wydostaje .
Co nie wiesz nie widzisz to niby kto mi ból
zadaje?
Winni beda ukarani może Ciebie to ominie.
Ja juz umieram i Ciebie za swą śmierć
winie,,
..żegnaj.....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.