Twoje łzy
,,Ta łza co z oczu twoich spływa, jak ogień pali moją duszę"
Znów zadałam ból, otworzyłam ranę
serca zwaną miłością.
Powracające wspomnienia niedają
mi spokoju.
Wciąż mam przed oczami
twoją smutną twarz
żal odbijający się w tafli oczu.
Chciałam po cichu, po mału odejśc,
tak byś mógł o mnie zapomniec.
Teraz twoje łzy pieką mnie od środka,
przeszywają moje serce,
Nie potrafię spełnic twych snów i
marzeń,
Nie potrafię zrzucic z twych ramion
ciężaru tęsknoty.
Nie potrafię dac nieskalanej, szczerej
miłości.
Słowo KOCHAM nie przeciśnie się przez
gardło.
Byłoby słowem pustym....
rzucanym na wiatr..
Jedynie co mogę ci dac, to uśmiech, dłoń w
potrzebie,
jedynie co mogę, to byc obok
i cię podtrzymywac;
jedynie moge znosic cierpienia, ból,
który krwawi twe serce,
Jedynie mogę odliczac wskazówki
wspomnień-
bo znów... zadałam ból.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.