Ty...
Piję poranną kawę
patrze w twe oczy ukochane.
Dwa ogniki,żar miłości,
świecą patrzą w nieznane.
Twoje dłonie zręczne tak,
zwinne jak wąż pełzają.
Robią dużo jak roboty
-a oczy twe wciąż pytają
Marzenia twoje widać
odlatują spokojnie z głowy
z twarzy płynie spokój
z ust nie słychać mowy.
autor
bartlomiej
Dodano: 2009-08-04 10:36:31
Ten wiersz przeczytano 582 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
miłość nie potrzebuje słów - pozdrawiam