TY i ja
Ranisz mnie czasami
Nie gestem lecz słowami
Mimo tego ze mnie kochasz
Mimo tego ze gdy mnie nie ma to
szlochasz
Robisz to moze nie świadomie
Ale czasem poprostu tone
Ale po burzy przychodzi słońce
Złe słowa znajdują swe końce
Nadchodzi czas pojednania
Naszego prawdziwego kochania
Czułe słówka szpczesz mi do ucha
A serce ich z uwagą słucha
Moje oczy wędruja po twym ciele
Ty i JA znów jak w niebie
Kochamy sie wzajemnoscia
Z pełna wiara i ufnoscią
Miłość nas na wieki połaczyłą
Smutek,żal na bok stoczyła
Ty i ja znow jak w niebie
TY to me przenaczenie
Komentarze (1)
Piękne wyznanie, masz racje niektóre słowa ranią lecz
po mimo tego i tak człowiek dalej kocha, nawet gdy ta
miłość nie ma już szans, ale u Ciebie ma i dbaj o nią
dalej, życzę Ci wszystkiego dobrego z całego serca
mego, pozdrawiam cieplutko:)