Ty kochasz ją, nie mnie...
Sławkowi...:(:(:(
"Ty kochasz ją, nie mnie"
słowa z pewnej piosenki
tak bardzo ona uwiodła Cię,
tak żałosne słyszę dźwięki...
"Ty kochasz ją, nie mnie"
nie mam żalu do Ciebie,
ja chyba pokochałam Cię,
bo czułam się jak w niebie.
"Ty kochasz ją, nie mnie"
a myślałam, że się zmieni.
Teraz załamuję się,
bo me życie już się nie mieni.
"Ty kochasz ją, nie mnie"
A ona ma już innego,
Tak bardzo ona rozkochała Cię,
sam nie wiesz dlaczego.
"Ty kochasz ją, nie mnie"
Chociaż byłam tak blisko,
bardzo starałam się,
byś ze mną miał wszystko!
"Ty kochasz ją, nie mnie"
i to tak boli, ale rozumiem, tak,
chcę uszczęśliwić Cię,
abyś czuł się w życiu jak ptak.
"Ty kochasz ją, nie mnie"
Widocznie tak musi być,
będę czasem myśleć o Tobie,
będę czasem śnić.
"Ty kochasz ją, nie mnie"
rozumiem to doskonale,
nigdy nie zapomnę Cię,
ach mój ideale...
"Ty kochasz ją nie mnie"
przyjaźń nam została,
zawsze wysłucham Cię,
bo wiem, że chcesz bym słuchała.
"Ty kochasz ją, nie mnie"
i szkoda wielka z tego,
będziesz cierpiał noce, dnie
właśnie dlatego....
Tak chciałam Cie uszczęśliwić... Sama się w tym zatraciłam... swoje myśli swoje słowa na Cienie trwoniłam... I chociaż Cię straciłam to jednak zyskałam... bo najlepszą przyjaciółką Twą przecież zostałam!:) You can always account on me!!
sliwunia
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.