Ty pozostaniesz...
Komuś, kto podpisuje się ariel
Tobie zawdzięczam miliony wzruszeń,
wrażliwość na piękne słowo,
ciągle otwartą na wiersze duszę
i chmurkę poezji nad głową…
Tyś podarował skarb mi bezcenny,
nauczył jak składać rymy.
Ty byłeś sławny, ja bezimienny,
a jednej Pani służymy…
Nim w poetycką podróż wyruszę,
wpierw wracam myślą na Planty,
gdzie księżycowym pyłem wciąż prószysz,
mój Drogi Panie Konstanty…
I choć nas dzisiaj świat nie rozumie,
królują w nim detergenty,
oni zaginą w miernoty tłumie,
Ty pozostaniesz. Jak święty…
To był mój ostatni wiersz na beju...
Komentarze (40)
Hallski !! litości nie rób nam tego, bej to nie tylko
ignoranci, to także wrażliwe dusze, które chłoną każde
Twoje słowo. Bądź ponadto...Gałczyński dał Ci tyle ile
Ty dajesz Nam, więc może zastanów się nad swoją
decyzją
Bedzie brakowalo mi Twoich wierszy, tego rytmu, tej
melodii, tego ciepla i uczucia.
Odchodzisz, nie wiem dlaczego? ale kazdy ma prawo do
wlasnych decyzji.
"A myslalam ze tylko Galczynski tak mnie wzruszyc
serdecznie potrafi ..."
A moze zostaniesz?
najpierw odniosę się do dolnej dedykacji... Nie Panie
Hallski, niech Pan tego nie robi, dlaczego przez
jednego człowieka czytelnicy Twoi mają stracić
możliwość czytania tak pięknych dzieł. Proszę zatem
usilnie o zmianę decyzji i pisanie dalej ku wielkiej
przyjemności mojej i wielu innych. Jeśli chodzi o
wiersz, to piękny jak zwykle, "pachnie" moim ulubionym
poetą Panem Konstantym.
Pozostaje mi podpisać się pod komentarzami jakie
otrzymałeś, a szczególnie pod tym co napisała Bella
Jagódka. Każdy Twój wiersz dostarcza niezapomnianych
wrażeń, a to, że ktoś jest dla Ciebie przykry... to
powinno być jego zmartwienie, nie Twoje.
Piszesz pięknie hallski,jestem Twoimi wierszami
zauroczona. Każdy człowiek ma prawo do podejmowania
decyzji zgodnie z wymogami czasu i chwili. Gdy już
odchodzisz, chce podziękować za wszystkie radości i
wytchnienie, jakie dały mnie osobiście Twoje wiersze.
Natomiast co do świętości Gałczyńskiego , podjęłabym
dyskusję na ten temat. Przypomniałam sobie drobny
epizod, którego był głównym bohaterem, komentując i
analizując pracę uczonego, który nigdy nie istniał...
Kawał kpiarza o duszy poety i tyle.
Ale kochaj go za jego wiersze i miłość , którą
rozsiewał. Żegnaj hallski, nieodrodny bracie
Gałczyńskiego.
Odejść z beja? A kto nam dostarczy miliona wzruszeń
???- "Głowę zwiesił niemy..."("Koniec wieku XIX"
Tetmajera...) i ja też "zwieszam" bo w takim razie
jaka poezja pozostanie na beju?
Szacunek dla wielkiego poety...Ale kiedy się czyta
Twoje wiersze,tak subtelne i dźwięczne,też robi się
jakoś cieplej na sercu...
Twoje wiersze to Twoje myśli, słowa, uczucia to co
robisz jest piękne. Pisz i daj innym radość w czytaniu
tak pięknych utworów. Obawiam się, że komentarz mój
zostanie potraktowany jak apel, to jest tylko moja
prośba zostań, nie odchodź właśnie tacy jak ariel są
"zakałą", która niszczy delikatność uczuć. Nie znam
przyczyny i nie chcę znać dla , której tak postępuje.
Nie było Ciebie tak długo, a teraz chcesz odejść z tak
błachej przyczyny? Pewien mądry człowiek pisał: "psy
szczekają, a karawana idzie dalej". To tylko psy
poszczekają bo taka ich rola. Przestając pisać
odbierzesz nam cząstkę siebie i jestem pewna, że wiele
osób myśli podobnie jak ja.Chciałam napisać dzisiaj
pogodny wiersz, ale po Twoim oświadczeniu mam tylko
smutek w sercu.
Twoje wiersze też dostarczają wielu wzruszeń.
To poezja. Prawdziwa.
Ukłon piękny wierszom Gałczyńskiego..myślę że
pisanie służy właśnie takim i innym przesłaniom ważnym
i nie piszemy dla krytyków tylko dla ludzi z pięknymi
duszami więc zostań skromne tylko moje zdanie.Wiersz
ułożony pięknie i ma dumne przesłane