Tycie
Wszystko mam tycie,
wybitnie małe.
Takie już życie,
niedoskonałe.
Kiedyś je niosła,
godność i chwała.
Ale przerosła,
cząsteczka mała.
Zdominowała,
wzrostu przyczynę.
Stąd mała chwała,
niosąca winę.
Walczyć nie mogę,
efekt nijaki.
Efekt jest srogi,
oraz siniaki.
Efekt jest niski,
a jeszcze gorzej.
Pogromu bliski,
być taki może.
Wszystko przez tycie,
wybitnie małe.
Takie już życie,
niedoskonałe.
autor
Grand
Dodano: 2020-06-09 09:21:16
Ten wiersz przeczytano 516 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
zabawnie :)
haha
Uruchomiłeś wyobraźnię, super dowcip.
Pozdrawiam
Dziewczyny, czemu
zęby suszycie,
nic nie poradzę
tam też jest tycie.
To masz plusa na pocieszenie:)))
Pozdrawiam :)