Tydzień
Tydzień
W poniedziałek
Kocham cię snem
Co tchnieniem nocy pozostał
Spod przymkniętych powiek
Witam nowy dzień
We wtorek
Kocham cię porankiem
Który choć o tym nie wie
Jest śpiewem
Co uczucie niesie
W środę
Kocham cię znowu
Przy drugim śniadaniu
Na stole
Tak wolę
W czwartek
Kocham cię samym gorącem
Gdy słońce w południe
Zalewa łąki pachnące
Kwitnące
W piątek
Kocham cię dobrym humorem
Który w podwieczorek
Na dworze pod parasolem
Jest słodyczy kolorem
W sobotę
Kocham cię inaczej
Bo przy kolacji
Świece kielichy z winem
Nim wieczór przeminie
A w niedzielę...
Hmm....
Kocham cię najbardziej
Gdy noc nas ogarnie
My w zielonej pościeli
Tak zatraceni
Będziemy leżeli
A kiedy sen nas przytuli
Odpłyniemy daleko
Odpłyniemy szczęśliwi
Że udało się ukraść
Chwili radosnej kawałek
A jutro...
Cóż
Znów poniedziałek
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.