Tyle łez...
te łzy wciąż płyną,
wciąż smutek tli się
jeszcze nie wygasł
nadal boli
dziś także,
szczególniej...
bardziej, mocniej..
nie opiszę jak bardzo
nie potrafię znaleźć słów
nie potrafię się z tym pogodzić
uporać, zrozumieć...
znieść, wytrzymać...
boli ...
i tylko te łzy wciąż płyną...
wciąż płyną...
Jeden wieczór - jedno słowo - jedno uczucie - a tyle łez... a tyle strachu...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.