tylko gdy zamknę oczy
Kiedy spotkaliśmy się pierwszy raz
nie było smutku w nas
Gorące słońce mocno lśniło na niebie
tak samo mocno pokochałam ciebie
teraz w moim sercu zagościło cierpienie
oczy moje łzy wylewają
ty byłeś jak marzeń spełnienie
teraz wiem, ze marzenia sie nie
spełniają
a gdy oczy zamykam
myślę o tobie kochanie
cichutko zasypiam
i już tylko sen zostanie
i znowu jestem szczęśliwa
ale to tylko złudzenie
widzę cię w moim śnie
i tylko w nim się śmieję
ale jak tylko ranne wstaną zorze
o śmiechu zapomnę...i oczy otworzę
twój obraz z nich zniknie jak księżyc na
niebie
i znów będę czekać nocy, by zobaczyć
ciebie...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.