Tylko z Tobą
planowałam z Tobą młodość
spięłam włosów kłos odświętnie
wygładziłam ścieżki dni złych
nagim krokiem wręcz namiętnie
poprosiłam starość o nas
ust złaknionych melancholią
tańcząc walca bosą stopą
w dżdżu ukrytym za magnolią
w każdej myśli Cię kołysząc
skąpych marzeń uniesieniem
umrę jeszcze tylko z Tobą
kończąc świat ostatnim tchnieniem...
autor
Monaco
Dodano: 2008-01-09 20:04:18
Ten wiersz przeczytano 600 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
piękny wiersz, czuły, ciepły,fajnie przedstawiony
temat, nic dodać nic ująć podoba mi się, głosuję