Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Tylko Ty

Dla Aniołka od Kotka...




Wzywa go Głos,

Porywa Wiatr...

Sprawia, że szybuje gdzieś daleko...

Wysłał go na Pustkowie,

A teraz wrócił po niego,

Aby zabrać go w inne,

Lepsze Miejsce...

Anioł chwycił go za rękę

I uniósł wysoko...

Pokazał, jak żyć,

By wspinać się coraz wyżej...

On wiedział, że tego chce...

Miał świadomość,

Ile będzie go to kosztować,

Ale...

Tak,

On Tego chce...

Anioł pozwolił mu się zmienić

W osobę, potrafiącą

Cieszyć się życiem...

Nie pozwoli tak łatwo

Zburzyć tej harmonii,

Bo nie chce znów żyć bez celu...

I choć czasem odczuwa,

Że ktoś za wszelką cenę

Próbuje w nim wzbudzić

Smutek,czy poczucie winy...

Nie podda się...

Bo winny nie jest...

Smucić się już nie będzie...

Nie warto...

Bo tylko ci,

Których tak naprawdę ceni

Są warci jego Łez...

Z taką tylko różnicą,

Że oni nigdy

Nie chcą doprowadzić go

Do płaczu...

Zna swoją wartość...

I nią się kieruje...

Idzie dalej,

Delikatnie zmierzając

Ku górze...

Nie zatrzyma go nic...

Nie zatrzyma go nikt...





A gdy ujrzał pierwszy promyk Słońca,

Zrozumiał,że dane mu jest

Przywdziać serbrny pas i ruszyć w drogę...

Nie obejrzy się już za siebie...

Bo ściany przesiąknięte przeszłością

Zaczną go przytłaczać...

Będzie już tylko z Nadzieją

Spoglądać przed siebie

Przemierzając krok po kroku

Kolejne kamienie Niewiary...

Wiedział, że dane mu jest

Odrzucić lęk i niepokój...

Wiedział, że musi kryć łzy...

Że wśród ludzi musi się uśmiechać...

A robił to dla Ciebie...

Znów wszystko wróciło,

A ściany przesiąknięte przeszłością

Zdają się przylegać do Niego

Coraz bardziej i bardziej...

Wszystko, co tak długo budował,

Straciłoby nagle sens...

Ale nie...!

Nie tym razem...

Odnalazł już w sobie Siłę

I wierzy, że będzie...

Inaczej.....

Nie widzisz Jego Łez,

Ani tego jak cierpi...

Skrywanie uczuć i emocji

To dla Niego coś niewykonalnego...

A mimo wszystko...

Dokonał tego...

Dla Ciebie...?

Możliwe...

Napewno...

I idzie ciemnym korytarzem,

Klękając następnie nad brzegiem Rzeki...

Utworzonej z Jego Łez...

Mit głosił,

Że wszystko, co do niej wpada

Staje się głazem...

Więc wrzuca tam

Swoje Serce

Z Nadzieją,

Że kiedyś wreszcie

Będzie twarde i dumne...

Jak głaz...

Te chmury co Niebo ciemne spowiły,

Rozstąpiły się zupełnie niespodzianie,

By nadać sens nowemu Życiu,

Aby przywrócić Wiarę...

Burzowe chmury,

Co zewsząd otaczały

Najskrytsze zakamarki nieodgadnionej Duszy...

Dziś...

Znikają bezpowrotnie w otchłani Życia...

Potrzebował po prostu tego Ciepła...

Twojego ciepła...

Potrzebował chwili,

Kiedy to podejdziesz do niego

I chwycisz za rekę...

A on spojrzy w Twoje oczy i...

Jesteś...

Na nikogo nie mógł liczyć tak,

Jak na Ciebie...

Ty nie potrafisz zadać mu bólu...

On wie...

Potrzebował Ciepła...

I dostał je...

W Twoich ramionach czuł się...

Bezpiecznie...Cudownie...Niebo...

I nic, co za nim...

I co przed nim...

Istoty najmniejszej nie stanowiło...

Z Twoich ust nie usłyszał słowa krytyki,

Znalazł w Tobie oparcie...

Tylko Ty umiesz go zrozumieć...

Tylko Ty się starasz...

Wcześniej Cię nie dostrzegał...

Uważał,że Twoja obecność to codzienność...

Teraz...

Zaczął myśleć, co stałoby się,

Gdyby Cię nie miał...

Nie chciał dobijać nikogo,

Kiedy miał zły dzień...

Nie pokazywał tego,że jest mu źle...

Wiedział, że jeśli zwróci się o pomoc -

Otrzyma ją...

Ale nie chciał...

Tylko Ty zawsze wiesz,

Kiedy jest coś nie tak...

Dzięki Tobie wszystko ma sens...

Bo potrafisz złe chwile

Zamienić w te urocze

Gwiazdy na Niebie...

Nie zna słów,

Jakimi mógłby określić

Radość z tego...

Że jesteś...

Boi się,

Że Cię straci...

Że odejdziesz...

Boi się, choć wie,

Że będziesz ze nim zawsze...

Bodajże w jego sercu...myślach...

ale...

zawsze...

Nie boi się niczego,

Będąc przy Tobie,

Bo pozwalasz mu

Dzień po dniu

Odkrywać zakamarki...

Duszy...

Za słaby jest,

Aby z serca

Wyrzucić lęk...

Za bardzo wierzy,

By się bać...

Potrafi kochać...

Ludzi którzy są tego warci...

CIEBIE...



Koooooooocham..... Baaaardzo....... tyyyyyylko....... Ciebie.........

Dodano: 2007-01-25 00:07:36
Ten wiersz przeczytano 601 razy
Oddanych głosów: 4
Rodzaj Bez rymów Klimat Melancholijny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »