o tym dokąd leci motylek
Zdaje się, że weszło mi już w nawyk, iść z tobą w myślach przez Reykjavik. - Izet Sarajlic
nie zamkniemy ust dokąd trwa piosenka,
nienazwany smutek jest lekki, ciepły.
nawet teraz, zimą motylek mknie we
mgle, nękany gorącym wiatrem. usta
podobno zamarzły. szukają ścieżki.
nucą melodię od "A" do "Z", i gorycz
zliżemy z warg, gdy jest słodka. tak
wiemy,
łąka kwitnie. nie o śmierci śpiewają
smutki, kiedy płonie w nas lód. przekaz
jest
jasny, obraz czysty. pewnie w tym miejscu
nie spoczniemy, jednak w nim pragniemy
się odnaleźć.
Komentarze (7)
"pewnie w tym miejscu
nie spoczniemy, jednak w nim pragniemy
się odnaleźć" urzekły mnie te słowa
nie zamkniemy ust dokąd trwa piosenka / usta podobno
zamarzły przepraszam że zapytam- zamarzły otwarte czy
po zakończeniu piosenki, ale podoba mi się:)
witaj, miłość nie szuka rarytasów, odnajduje się w
każdym miejscu i czasie.
ładny wiersz, pozdrawiam
Dla mnie nienazwany smutek. Dla mnie bardzo ciekawy
wiersz.
sama ciekawośc miłości jest ciekawa jak i ten wiersz
...pozdrawiam ciepło
Przeczytalam kilka razy z zachwytem.Piekny.
"Nawet teraz,zima motylek mknie we mgle,nekany goracym
powietrzem".
Ciekawy, przeczytałam i za każdym razem coś innego
mnie zainteresowało