O tym już się nie dowiecie
Może przeczytam kiedyś w gazecie,
Anons o dosyć przedziwnej treści.
Tego człowieka już nie znajdziecie,
On w wyobraźni wam się nie zmieścił.
Bo odszedł sobie bez pożegnania,
Nawet nie zdążył, tak był spragniony.
Choć pożegnania nikt nie zabraniał,
Wolał odwiedzić milsze mu strony.
Nigdy tam nie był, to są marzenia,
Słowa cichutkie w zeszyt wpisywał.
Jakże są blisko, małe wspomnienia,
Lecz ta historia brzmi, jako żywa.
Ciekawe, kiedy odnajdę w treści,
Głupawy anons w jakiejś gazecie.
Czy się potrafię w mych nerwach
zmieścić,
O tym już nigdy się nie dowiecie…
Komentarze (5)
Rewelacyjne.
A może się dowiemy?
Brzmi jak autoepitafium poety.
Dzięki Krzyś - pousuwałem.Jest lepiej. Dzięki za radę.
Jeśli odszedł zapomniany przez wszystkich, to i tego
anonsu w gazecie nikt nie zobaczy.
Pozdrawiam :)
Witaj Tadku:)
Nieco mi tego "on" dużo niemniej jednak chyba ciężko
się ich pozbyć:)
Pozdrawiam:)