D z i a d k o w i e
obłoki wspomnień
przywołały zapomniane chwile
dzieciństwo i dom dziadków
babcia Wiktoria z zawiązanym fartuszkiem
krząta się po kuchni od samego rana
pitrasząc swoje specjały
na kaflowej kuchni z glinianą kapą
kiedy dawała mi drożdże
wskakiwałem pospiesznie na zapiecek
bo tylko tam rosły dzieci
babcine pierogi gołąbki i łazanki
palce lizać – prawdziwe rarytasy
a kiedy przynosiła kiszoną kapustę
z dębowej beczki – jadłem i jadłem
nadchodziła pora mycia garów po obiedzie
dostawałem sygnał od dziadka Emila
braliśmy patyki i po cichutku
szliśmy nad rzekę San łowić ryby
to były niezapomniane chwile
rozmawialiśmy długo z dziadkiem
jak dwaj dojrzali mężczyźni
chmury zamazały obrazy sprzed lat
wspomnienia zostały zapisane w pamięci
do których często powracam
27.12 – 28.12.2014.
Komentarze (46)
wena48 - Wando - o tak to prawda rodzinne ognisko -
ciepło i bezpieczeństwo - wsparcie jest najważniejsze
- pozdrawiam
andrew wrc - Andrzeju - bardzo dziękuję - pozdrawiam i
ja
Yolanda - bo wspomnienia są ciepłe i z radością wracam
w tamte dni - serdeczności
orajon - och nie przeszkadzam smacznego bo sie
zadławisz
demona - bo dziadków o których pisałem bardzo kochałem
- i teraz odwiedzam ich na polach ciszy. Bardzo się
cieszę ze swoimi myślami przywołałem i Twoje miłe
wspomnienia z dzieciństwa
- dziękowności
pozdrowionka
Piękne wspomnienia o Dziadkach. Czytając Twój wiersz,
w wyobraźni znalazłam się w starym domu moich
dziadków. Ryb nie łowiłam ale łapaliśmy raki. Dziękuję
za te podroż w czasie. Pozdrawiam serdecznie.
jadłem i jadłem i jadłem i jadłem
Pięknie i ciepło wspominasz.Pozdrawiam:)
pięknie napisałeś te wspomnienia:) pozdrawiam Karolu
W rodzinie czujemy się bezpiecznie, przynajmniej tak
powinno być, bo na kogo, jak nie na najbliższych
możemy liczyć szukając wsparcia. Miłego dnia Karolu :)
Stella-Jagoda - bardzo się cieszę że masz podobne
wspomnienia to są rodzice ze strony Mamy - dziadkowie
czyli rodzice ze strony Ojca to już inna bajka także
i o nich napisałem - serdeczności
Ola - tak to prawda - często wspominając spływają łzy
- pozdrawiam
Shizuma - o tak to prawda warto - czasami wspominając
jest łatwiej i lżej - pozdrawiam
pozdrowionka
Jak dobrze mieć takie wspomnienia:)
pozdrawiam:)
Barbaro Szuraj - tak to prawda o dziadkach mam bardzo
miłe wspomnienia - pozdrawiam
grażyna-elżbieta - bardzo prosze - często i ja
powracam do chwil dzieciństwo - serdeczności
ichna - bardzo wiele mam właśnie takich ciepłych i
bardzo refleksyjnych wspomnień - tak jak i ja często
powracam do minionych chwile - dziękowności
Turkusowa Anno - bardzo dziękuję - miłego dnia
pozdrowionka
Dobrze mieć takie wspomnienia :)
Ja też lubię wspominać, czasami z łezką w koku.
Pozdrawiam Karolu:)
Mam podobne wspomnienia, moja babcia rowniez od samego
rana krzatala sie przy kaflowej kuchni, a jej babka
ziemniaczana nie miala sobie rownych i nie ma :)
Pozdrawiam:)
Pięknie, ze wspomnieniami i refleksją.
Pozdrawiam serdecznie:)
ciepłe, refleksyjne wspomnienia po dziadkach, często
również tam wracam i robi mi się ciepło w sercu,
pozdrawiam
Dziękuję bardzo za powrót do dzieciństwa . Cieplutko
pozdrawiam :)