D z i a d k o w i e 2
północny wiatr z potężną siłą
otworzył szeroko drewniane wrota
minionych lat
babcia Anna korpulentna
o srogim przenikliwym spojrzeniu
obserwowała badawczo wszystkich wokoło
a wtedy ukrywałem się pod stołem
za obrusem – wciśnięty do starego
krzesła
oczekując kiedy babci minie złość
na spacerze wymachiwała laską
abym za daleko nie znikał
kiedy wracałem z kolegami ze szkoły
zawsze dostrzegała mnie na drodze
wołając aby pomógł nieść zakupy
dziadzio Karol to zupełne przeciwieństwo
spokojny dystyngowany i uśmiechnięty
ogolony pachnący prawdziwy pedant
jego ulubionym kolorem był brąz
płaszcz buty garnitur i kapelusz
wszystko w jednakowym kolorze
z przyjemnością z nim spacerowałem
dumny że to mój dziadek
i ku jego radości także i imiennik
wiatr ustał nieznacznie
przeciąg zamknął wrota
zapisując wspomnienia
29.12 – 30.12.2014.
Komentarze (53)
piekne wspomnienia o dziadku
i nosisz tez Jego imię :)
pozdrawiam serdecznie:)
Weno - to raczej wspomnienia o dziadkach - pozdrawiam
waffelka - tak bardzo często powracam w tamten czas z
przyjemnością wspominając niezapomniane chwile -
serdeczności
Shizuma - bardzo dziękuję - pozdrawiam
Ewo Kosim - tak prawda piękne - dlatego dzielę się
nimi z Wami - dziękowności
Stella-Jagoda - bardzo sie ciesze i sercem dziękuję -
miłego wieczorku :-)
pozdrowionka
Ładnie wspominasz :)
Pozdrawiam.
Z przyjemnoscia przeczytalam :)
Pozdrawiam:)
Piękne wspomnienia:) pozdrawiam
Piękne wspomnienia :)
Pięknie utkane wspomnienia, ciepłe i nostalgiczne...
Bardzo mi się podoba Twój wiersz;-)
Ładne wypominki o dziadkach +)