B u r z a
ciemne ołowiane chmury
przywołały złowrogi wiatr
który wyrywał z ramion drzew – liście
wbijając ostre szpony w jego korę
kosił spróchniałe na swojej drodze
siejąc strach i zniszczenie wokoło
dewastuje dachy domów
wtem żylaste błyskawice
rozdarły z trzaskiem niebo
przerażenie i płacz
ludzie uciekają w panice
do pobliskich domów
ulicami spływają strugi deszczu
błysk i suchy trzask
piorun uderzył tuż obok w drzewo
stanęło w płomieniach
pisk i płacz dziecka
po chwili białe zmrożone kulki
wybijały szyby w oknach
włączone alarmy samochodów
podwajały dramaturgię strachu
burza w całej okazałości
odsłoniła swoje prawdziwe oblicze
niespodziewanie nastała cisza – ulga
wokoło tylko błoto i kamienie
potłuczone szkło i powalone drzewa
niesamowity obraz i przerażenie
wyjrzało słońce
z domów wychodzą ludzie
wielu nie pamięta takiej burzy
niektórzy muszą zaczynać
wszystko od nowa
29.05 – 31.05.2014.
Komentarze (50)
Dramatyczny, ale i obrazowy przekaz! Pozdrawiam!
W krótkiej chwili człowiek może stracić wszystko.
drastyczny wiersz
z burzowymi nawałnicami
przeżyłam taki koszmar będąc na zachodzie ...
milutkiego dnia
dobrze oddana ogromna siła natury
dramatyczny przekaz, siła natury jest wielka i
niszczycielska, jesteśmy bezbronni wobec jej
mocy,,,pozdrawiam wiosennie