Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

***







Ja – i ONI


lepkie spojrzenia
coraz bardziej namacalne
nie ma odwrotu
gdy umysł i ciało do drzewa przybite
las rąk wokół gęstnieje
i ja w nim
zanurzona



ściany przyciągają się
nie ma miejsca
nie ma przestrzeni
nie ma powietrza
ktoś się poci
zbyt blisko by nie uwierzyć

a ja się duszę



to oni
przypinają usta w każdym zakamarku mnie
to oni
nadzy
wyprężeni
głodni
przede mną


biorą

garściami – językami – zębami

cielesność
czystość
i krew
bo karmiąc się zachłannie żyły pootwierali


czy dzień czy noc
ja i ONI
zrośnięci


moje oczy
na suficie
strach rozkładają
samotnie


ale moje ciało
jakby kroplówką podłączone
do ciała czyjegoś





za smak obecności
nie wybieram dotyku
i nie mogę odrzucić









Dodano: 2017-11-01 17:16:11
Ten wiersz przeczytano 371 razy
Oddanych głosów: 7
Rodzaj Wolny Klimat Smutny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (9)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Czytam raz jeszcze, tak z pewnością mój pierwszy
odbiór nie był dobry,
kroplówka to tylko przenośnia,
tak jest tutaj albo gwałt, albo jakieś osoby pt
wampiry energetyczne, w każdym razie coś co przytłacza
peelkę, co nią poniewiera, może to być też np stan
schizofrenii i jakiś urojeń, również, wiersz
intrygujący, to pewne, no i nie powinnam czytać
takich, gdy zmęczenie mnie ogarnia:)
Pozdrawiam Marto serdecznie, jak zwykle podziwiając
Twoje pióro.
Wybacz, jeśli moje interpretacje nie są trafione,
niestety miewam z tym kłopot:(

Sławomir.Sad Sławomir.Sad

Dziękuję za miłe odwiedziny i komentarz ze
wskazówkami.
Owszem, poeta jest wolny i sam decyduje o formie
wiersza. Ja narzucam sobie formę, aby udowodnić sobie,
że potrafię to, co chcę wyrazić wcisnąć w tą formę. A
tak pisać jak Ty powyżej po prostu (jeszcze?) nie
potrafię.
Miłego wieczoru Marto :)

koplida koplida

Interesujący wiersz. Dobrze się czyta.

Sławomir.Sad Sławomir.Sad

Odebrałem ten wiersz inaczej niż Grażyna. Dla mnie
peelka czuje niechęć do seksu, przedkłada nad niego
uczucia. Ale toleruje seks, który jest dla niej
zbędnym dodatkiem do miłości.
Pewnie nie mam racji, ale odważyłem się przynajmniej
zinterpretować.
Moc serdeczności dla autorki. :)

AMOR1988 AMOR1988

Ciekawe, dobrze się czyta pozdrawiam:)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Niesamowity wiersz, wyglądana na to, że peelka jest w
szpitalu, ma w sobie lęk, jest pełna niepokoju co z
nią będzie, a ten niepokój świetnie niczym w filmie
grozy się potęguje.
Miło znów Ciebie czytać Marto.
Pozdrawiam :)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Jestem pod wrażenie niesamowitego przekazu i
fantastyczny zapis wiersza... pozdrawiam :)

Angel Boy Angel Boy

Smutne, poruszające... Pozdrawiam serdecznie +++

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »