***
Jestem powojenna,
na szczęście znam tylko fronty pogodowe.
Gdy byłam dzieckiem straszono
czarną wołgą, a jesienią wojną.
Bardzo się bałam,
na wsi było pełno jej śladów.
W przedszkolu na choince wieszaliśmy piątki
na modłę pięciolatki
Świadomość kształtowana od dziecka.
Towarzysz Bierut w otoczeni dzieci
wisiał na naczelnym miejscu.
Czerwone chustki na szyjach, dziadek
mróz
i Tonkaja riabina.
Wiatr historii zaciera ślady, opadł
kurz.
Katyń, Oświęcim, Majdanek, Wołyń,
Warszawa ...morze krwi.
Bo /kiedy odchodzą anioły świat milknie/
rocznicowo wspominają, by nazajutrz...
***
W ostatnim akcie desperacji wyłączam
telewizor
Cisza.
Marzę o pięknej i mądrej Polsce...
gdzieś z tyłu głowy zostało ujadanie i
niesmak.
Powiedzcie mi, że tam na łące kwitną
kwiaty.
Komentarze (40)
W rodzinnych dokumentach, niedawno segregowalam, sa
list dziekcznne dla moich dziadków, za uratowanie
zycia wielu osobom, wrecz rodzinom z obozu w
Auschwitz.
Slowa wiersza...bardzo poruszajace.
Kaziu, trudne lata za nami, taką mam nadzieję.
Wiersz na wielki plus.
Pozdrawiam
Myślę, że podobne czasy wspominamy. Świetnie pokazana
indoktrynacja takich maluchów, tak było, już niewielu
pamięta. Ja pamiętam taki fragment wierszyka z
"świerszczyka" czy "iskierek" - "ty, który wojnie
wojnę wydałeś, bądź pozdrowiony Stalinie". Wiersz tak
spuentowany to mistrzostwo...
"***
W ostatnim akcie desperacji wyłączam telewizor
...Cisza.
Marzę o pięknej i mądrej Polsce...
gdzieś z tyłu głowy zostało ujadanie i niesmak.
Powiedzcie mi, że tam na łące kwitną kwiaty."
Boże, jaki smutek wyziera z tego wiersza, bo nadziei
nie widzę nawet w ostatnim wersie.
Małe techniczne uwagi - spację przed wielokropkiem
proponuję przenieś na na koniec tego znaku. Trochę mi
nie pasuje wers "powycinane piątki (plan
pięcioletni)", ciekawiej byłoby "piątki na modłę
pięciolatki" (kto chce, domyśli się właściwej
interpretacji homonimu).
Proszę wybaczyć uwagi ale wiele świństw można mi
zarzucić, ale na pewno nie nieszczerości. Jeden z
najlepszych wierszy w tym temacie na naszej stronie.
Bardzo wymowny.
Pozdrawiam:)
Bardzo dobra i potrzebna refleksja, pozrawiam
Z przyjemnością czytałam.
Pozdrawiam:)
Ciekawie, refleksyjnie...
Pozdrawiam :)
super pozdrawiam
Dobry przekaz wiersza.
Pełen zadumy i nadzìei.
Pozdrawiam
Dobry, wymowny.
Dziekuje Ci za ten wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
Dołączam do czytelników, którym spodobała się w treści
i formie powyższa refleksja. Dobranoc:)
Dojrzały, przemyślany, zrównoważony tekst - bez taniej
ckliwości, bez pouczania, bez grania na emocjach
czytelnika, bez wykrzykiwania takich czy innych haseł,
bez nachalnej narracji...
Już od wielu lat nie mieszkam w Polsce (nadal posiadam
tylko jedno obywatelstwo - polskie), ale życzę jej by
wreszcie stała się mądrą, światłą, przewidującą,
rozsądną i silną przewodniczką oraz sprawiedliwą i
opiekuńczą matką dla wszystkich swoich "dzieci".
PS - życie bez telewizora nie zakłóca spokoju ducha
:))
tego sie nie zapomina - wolę kwiaty na tej łące nasze
piękne i delikatne :-)
To jest mega wymowne zwłaszcza teraz w kolejną
rocznicę.
Dobry wiersz.
Pozdrawiam