(tytuł się nie zmieścił)
"mieszkaniec królewskiego dworu PKP - widok
z kasy biletowej"
(wyrywając płatki czołowe...)
na spazmościanach
blizny po lądowaniu nieba -
słońce zaszło
na kawę
budzi szuranie kapci -
nocą często sikają obłoki
pod oczami rynny -
bezsenność kropli się
razem z makijażem snu
nareszcie -
światło przykryte kacem
ziewa na ziemię - -
na tablicach nowe wzory
autor
kotlet
Dodano: 2005-05-18 19:50:29
Ten wiersz przeczytano 596 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.