Ucichną kroki
Kiedy odejdę wprost w rozgwieżdżenie,
nasz glob nie spadnie ze swej orbity,
noc nie ogarnie na zawsze Ziemi,
kwiaty wciąż będą
na łąkach kwitły.
Ptaki się zbudzą wraz ze świtaniem,
sarenka zbiegnie do wodopoju,
dzień najzwyczajniej radosny wstanie,
szum drzew otuli
ludzi spokojem.
Spojrzę ostatni raz ukochani,
tam gdzie zostawię to, co najdroższe,
bezmiar miłości w oczach stroskanych.
Poślę wam serce,
każdemu troszkę.
Nie płaczcie po mnie, w chmurach osiądę,
co noc wam zrzucę gwiazdkę srebrzystą,
choć moich kroków słychać nie będzie,
chmury przebiję
miłości błyskiem.
Komentarze (94)
Wzruszające...
Pozdrawiam ciepło :*)
☀
Dziękuję za miłe słowa komentarzy :*)
Eleno, to się wkrótce okaże...
Halinko, Karlu, Eleno, Teresko - pozdrawiam serdecznie
:)
Piękne słowa... nikt tam się nie spieszy a każdy
dojdzie...
Pozdrawiam
Małgosiu co Ty piszesz? Jeszcze długa droga przed
Tobą.
Pozdrawiam :)
pięknie piszesz i to tak, że każdy wyraz jest na
właściwym miejscu
Pozdrawiam serdecznie
Odchodzenie nie zależy od nas...piękny wiersz w
delikatnych słowach ujęty trudny temat...pozdrawiam
serdecznie.
Marianno, Waldi, dziękuję, że jesteście :)
Pozdrawiam serdecznie :)
piękny wiersz ...miłością chmury przebijesz ...chwycę
jedną i z żoną się podzielę jej blaskiem ...dziękuję
...
Wzruszający piękny wiersz :-)
pozdrawiam serdecznie:-)
Krzysztofie, właśnie przeczytałam wiersz TOM.asha
"między Oleńki wierszami" i aż ścisnęło mnie w gardle.
Na cienkim włosku wisi nasze życie... Dziękuję za miłe
słowa :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Bardzo fajna melancholia, natomiast nigdzie nie
należny się spieszyć, przyjdzie czas 'na wszystkich
nas.
Pozdrawiam
;)
Miło mi Tomku, że do mnie zajrzałeś, dziękuję :)
Pozdrawiam :)
Poezja...:)
Dziękuję Ryszardzie :)
Pozdrawiam.
Ładny wiersz
Pozdrawiam