uciekając
stać się uśmiechem
i spojrzeć
w stronę słońca
nie mrużąc oczu
stać się emocją
i latać beztrosko
z jednej duszy
do innej
stać się dźwiękiem
w czystej postaci
częścią
sonaty księżycowej
albo
dla elizy
być kimś wielkim
potrzebnym
ważnym
lub uciec stąd
w szary tłum
przeciętności
autor
sunset
Dodano: 2005-06-06 23:48:43
Ten wiersz przeczytano 406 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.